Macie
ten sam dylemat, stojąc przed regałem z pastami do zębów? Ile razy jestem w
markecie i przed nim stoję mam wrażenie, że mnożą się jak grzyby po deszczu.
Wszystkie świetne, skuteczne i ładnie opakowane. Od zawsze kupuję te
wybielające. Nie mogę jakoś bardzo narzekać na kolor swoich zębów, ale jak można mieć trochę bielsze, to czemu
nie? No właśnie, tylko jakoś te wszystkie wybielające cuda cudów u mnie nie robią. No
przynajmniej ja nie zauważyłam znacznej różnicy między jedną, a drugą. Tańsza,
droższa, efekt mam ten sam. No to sięgnęłam jakiś czas temu po pastę z Biedronki, dostępną w dwóch wersjach: ochrona wrażliwych zębów i regeneracja szkliwa:
Obietnice producenta:
Pasta do zębów łącząca trójwymiarowy efekt wybielania z ochroną dziąseł. Zawarte w preparacie składniki zapobiegają powstawaniu kamienia nazębnego, działają przeciwpróchniczo oraz łagodzą podrażnienia dziąseł. Preparat skutecznie oczyszcza zęby z osadów i zanieczyszczeń, wzmacnia oraz chroni dziąsła. Regularne stosowanie pozwala zachować biały uśmiech, zdrowsze dziąsła i długotrwały świeży oddech.
Producent:
TORF CORPORATION Fabryka Leków sp. z o.o. czyli TOŁPA
Opakowanie:
miękka
tubka, ładna, bez zbędnego (według mnie) kartonika. Bez trudu wydobywamy pastę
aż do samego końca
Zamykanie:
zdejmowana
zakrętka, umożliwia postawienie pasty „na głowie”
Pojemność:
125ml
Zawartość fluoru*
1450 ppm
Smak:
w wersji ochronnej: przyjemny,
łagodnie miętowy, nie pali w język, a dobrze odświeża
w wersji regenerującej: przyjemny, miętowy ale mocniejszy, niż wersja ochronna, dobrze odświeża
w wersji regenerującej: przyjemny, miętowy ale mocniejszy, niż wersja ochronna, dobrze odświeża
Kolor
w wersji ochronnej: seledynowy,
z ciemniejszymi plamkami – podejrzewam, że są to właśnie te drobinki ścierne, ale
głowy nie dam
w wersji regenerującej: niebieski
w wersji regenerującej: niebieski
Konsystencja
żelowo-pastowa - ni to żel, ni to gęsta pasta – nie spływa ze szczoteczki
Wybielanie
bez
spektakularnych efektów, ale widoczne
Czy chroni dziąsła?
Nie mam z nimi problemów, więc pod tym względem nie mogę ocenić. Nie robi im krzywdy, to na pewno
Cena:
3,85zł
Dostępność:
Biedronka
Warto, czy nie warto kupić?
Moim
zdaniem warto. Pasta niczym się nie różni od tych reklamowanych i kilka razy
droższych. Dobrze myje, pieni się, odświeża, nie pali w język i trochę wybiela. Bez
efektu WOW, a już na pewno efektu trójwymiarowego (swoją drogą niezły bajer producentów nie?) ale pozwala mi zauważyć jakąś różnicę po kilku użyciach. Jedyne, co mi trochę przeszkadza, to zamykanie. Wolę tubki, które mają uchylane zamykanie, bez konieczności odkręcania go i zdejmowania. Poza tym, nie mogę jej nic zarzucić. Niska cena, duża pojemność, bardzo dobra zawartość fluoru, przyjemne opakowanie i zauważalny efekt działania. Ja nic więcej od pasty nie potrzebuję. A Wy?
*obecność fluoru
z pastach to kwestia dyskusyjna. Jedni są kategorycznie przeciw, inny
absolutnie za. Ja używam tych z fluorem. Krzywda mi się nie dzieje, a pytałam
kilku stomatologów i oni są absolutnie za. Szykuję osobny post na ten temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz