niedziela, 24 lutego 2013

Lokówka? :-)


Używacie lokówki? Ja nie, ale chodzi za mną ostatnio prostownica. Że to można i proste i loki zrobić, ale po obejrzeniu tego, na chwilę obecną trochę jakby mi przeszło :-)
 





:-)



czwartek, 7 lutego 2013

Bądźmy dziś mądre :-)


i miejmy na uwadze, że






bo w przysłowiowe cycki raczej na pewno nam nie pójdzie ...







i za kilka dni będzie tak






no to rozsądnego SMACZNEGO :-)








sobota, 2 lutego 2013

Paleta Technic Fashionista


Już tylko rzut oka na tę paletę nie pozostawia wątpliwości, że jest ona wzorowana na palecie Urban Decay NAKED. Kto zna markę Technic, tego wcale to nie zdziwi, bo ma ona w swojej ofercie wiele takich bardziej lub mniej udanych kopii drogich marek. Kolory nie są wiernie odwzorowane, ale cała paleta utrzymana jest w podobnym tonie. Na początek, porównanie oryginału i pragnącej mu dorównać kopii


 















Jaka jest paleta od Technic?


 


Opakowanie:
Papierowe ... tak tak, to gruby, sztywny, laminowany karton :)
Zawiera spore lusterko

Wymiary:
długość: 21,5cm
szerokość: 7,5cm
grubość: 1cm

Gramatura:
12 x 1,85g

Zawartość:
- 12 cieni z drobinkami. Zabezpiecza je przezroczysta folia. Cienie nie są nazwane, takie "no name"
- 2 pacynki, które nie nadają się do niczego :)

Pigmentacja:
No właśnie... jeżeli zna któraś z Was poprzednie metaliczne palety tej marki, to tutaj mamy kolejne (po opakowaniu) zaskoczenie, żeby nie powiedzieć małe rozczarowanie. Cienie są średniej pigmentacji i jak to najczęściej bywa, zależnie od koloru. Najlepiej wypadają pod tym względem oczywiście ciemne kolory, ale szału nadal nie ma. Zobaczcie:








... dodam, że pocierałam palce dość mocno i ze dwa razy...

Jeżeli porównamy pigmentację tej palety do metalicznych cieni z poprzednich palet, no to będzie dzień do nocy ale ... miałam okazję sprawdzić pigmentację palety UD NAKED i ta paleta jest pod tym względem bardzo do niej podobna z tym, że po palecie za prawie 200zł mam prawo oczekiwać trochę więcej, niż po takiej za kilkanaście złotych. W tej kwestii Technic mocno poszedł śladem UD.

Cienie zawierają drobinki, ale są bardzo delikatne. Ponownie, porównując do innych palet Technic, to nawet pod tym względem obok siebie nie leżały. Jeżeli więc któraś z Was obawiała się błysku poprzednich palet, to tę można brać w ciemno :) Połysk jest bardzo subtelny.

Aplikacja:
Cienie nie są ani pudrowe, ani "mokre" - tak w połowie drogi. Mają tendencję do osypywania się i znowu posłużę się porównaniem do poprzednich palet tej marki: te cienie są nieco gorsze pod tym względem. Osypują się i jasne i ciemne kolory.  

Łączenie kolorów jest stosunkowo łatwe, chociaż wymagają czasu, aby osiągnąć ładny efekt.

Trwałość:
Nie używam bazy pod cienie, za takową służy mi korektor. Z takim podkładem, bez problemu wytrzymują 4-6 godzin. Po tym czasie nieco się utleniają i bledną.

Cena: 
Regularna: 24,99zł
W promocji: 19,99zł


To warto kupić, czy nie?

I tak i nie :) Zaletą palety jest to, że możemy zabrać ze sobą tylko tę i możemy wykonać makijaż dzienny i wieczorowy. Posiada lusterko, więc będzie łatwiej. Opakowanie niestety nie pozwoli nam na to często, jeżeli nie chcemy go szybko zniszczyć. Jeżeli nie wytrze się ten papier, to z całą pewnością paleta nabierze wgnieceń. Jak to tektura. Rozmiar palety też do najwygodniejszych nie należy. Jest cienka, wąska, ale długa i w podręcznej kosmetyczce na pewno się nie zmieści.

Kolory w palecie nie są jakieś nietypowe, wyjątkowo piękne i takie, których nie znajdziemy chociażby w paletach Sleeka, czy ofercie INGLOTa. Ja kupiłam ją jak sroka, po prostu spodobała mi się mimo, że chyba wszystkie takie kolory mam w tych sleekowych.  

Jakość cieni jest średnia, ale za te pieniądze, trudno więcej oczekiwać chociaż... poprzednie palety były dużo tańsze, a lepsze.

Na pewno nie jest to paleta dla bardzo wymagających. Ot taka sobie paletka dla amatorek makijażu. Używam jej codziennie ponad tydzień, bo jest nowa i cieszy mi oko, ale trochę już tęsknię za Sleekiem i mam ochotę przynajmniej połączyć te palety w codziennym makijażu. Ja jestem właśnie amatorką, więc dla bardziej zaawansowanych w makijażu, ten argument dużo mówi o palecie Technic Fashionista.

Cena jest niska, można spróbować. Ja nie żałuję zakupu, ale jestem troszeczkę rozczarowana jakością zarówno cieni, jak i opakowania.


Makijaż wykonany w całości tą paletą




użyte kolory




Co o niej sądzicie? Kusi Was?